Metamorfozy XII
Lussi pozdrawia z Jarocina ;)
Kenzo zwany Norkiem pozdrawia ze Szczecina :)
Nasz kochany Norek jest z nami juĹź blisko dwa miesiÄ
ce. Sporo urósĹ przez ten czas i staĹ siÄ pewniejszy siebie. OczywiĹcie nadal przeraĹźa go wiele rzeczy (np. wyrzucony na Ĺmietnik fotelik samochodowy, gĹoĹny samochód, ludzie chodzÄ
cy o kulach i duĹźe psy). Ma swoje dziwne przyzwyczajenia - na przykĹad schodzÄ
c po schodach musi iĹÄ przy Ĺcianie, nie ma mowy, by szedĹ przy barierkach. Coraz lepiej chodzi na smyczy. Jak zauwaĹźycie na dodanych zdjÄciach, nawet moja niespeĹna trzyletnia córeczka daje sobie z nim radÄ. WypróĹźniaÄ siÄ na zewnÄ
trz zaczÄ
Ĺ dopiero po ponad tygodniu - byĹ to przeĹom (wczeĹniej robiĹ to tuĹź po spacerze - w domu). Po dwóch tygodniach u nas byĹ tej umiejÄtnoĹci caĹkowicie nauczony.
Nadal jego najlepszÄ
przyjacióĹkÄ
jest Pola. W ogóle bardzo lubi dzieci, a jest u nas ich sporo. Czasem mam wraĹźenie, Ĺźe myĹli, Ĺźe jest jednym z nich. Gdy rozdajÄ dzieciom smakoĹyki, Norek tez ustawia siÄ w kolejce. Lubi poĹźyczaÄ od dzieciaków zabawki, chÄtnie ich szuka, gdy siÄ chowajÄ
, uwielbia zabawÄ w berka. Bardzo pĹacze, gdy musi pozostaÄ poza placem zabaw.
Kocur nasz moĹźe jeszcze nie paĹa do niego miĹoĹciÄ
, ale na pewno pogodziĹ siÄ z tym, Ĺźe zamieszkaĹ z nami pies. Najbardziej denerwujÄ
ca dla niego nie jest sama obecnoĹÄ Norka, ale jego zazdroĹÄ o opiekunów. Ĺťadne zwierze bowiem nie ma prawa podejĹÄ do jego rodziny. Nie jest agresywny, pakuje siÄ po prostu na kolana lub na rÄce i dĹugo póĹşniej nie chce zejĹÄ.
JesteĹmy bardzo zadowoleni z naszego pieska. Bardzo cieszymy siÄ, Ĺźe nikt go wczeĹniej nie chciaĹ, poniewaĹź dziÄki temu jest teraz z nami.
Pozdrawiam Sandra
Tussi zamieszkaĹa w Poznaniu :)
Bazyl Ĺle pozdrowienia z Milicza :)
Fanta pozdrawia z nowego domu :)
Klara mieszka w Lublinie :)
DĹźuk pozdrawia z Holandii, gdzie zamieszkaĹ z DivÄ
- suczkÄ
z naszego schroniska :))
Minia ma dom w Holandii :)
Snupi w objÄciach swoich nowych wĹaĹcicieli w Holandii :)
Foksik zwany Koksikiem pozdrawia z Krotoszyna ;)
Kenzo (obecnie Norek) zamieszkaĹ w Szczecinie :))
"Witajcie,
Kenzo (teraz Norek) mieszka u nas juĹź ponad tydzieĹ. Trudno uwierzyÄ, ze wychowywaĹ siÄ w kojcu, poniewaĹź z upodobaniem przewraca siÄ po Ĺózkach, fotelach i kanapach. Szczególnie polubiĹ czerwony fotel, na którym to ja zwykle siadam. Nie wyobraĹźa sobie innego miejsca do spania niĹź to w pobliĹźu czĹowieka. Zwykle rano w ĹóĹźku znajdowaĹam dziecko, sporadycznie kocura, teraz doĹÄ
czyĹ do nas jeszcze pies (swojÄ
drogÄ
zaskakujÄ
ce jak bardzo pojemne moĹźe byÄ dwuosobowe ĹóĹźko). Najbardziej sĹucha siÄ mnie, natomiast ulubionÄ
rozrywkÄ
naszego Norka jest ganianie z naszÄ
córeczkÄ
. Podkrada jej zabawki, razem czytajÄ
, malujÄ
i bawiÄ
siÄ lalkami. Zarówno wobec niej, jak i innych dzieci jest bardzo delikatny (choÄ oczywiĹcie zdarza mu siÄ lekko ugryĹşÄ, skoczyÄ lub pociÄ
gnÄ
Ä za wĹosy). PoczÄ
tkowo bardzo baĹ siÄ biec przy wózku, dlatego teĹź chÄtniej jeĹşdziĹ na kolanach córeczki, wzbudzajÄ
c przy tym zachwyt przechodniów.
Piesek jest doĹÄ pojÄtny, nauczyĹ siÄ komendy - siad i daj ĹapkÄ. Przy moim ciÄ
gĹym zabieganiu uznajÄ za sukces to, ze zdoĹaĹam go tego nauczyÄ.
Norek ma juĹź zaprzyjaĹşnione inne psiaki. SÄ
to dwie suczki adoptowane kilka lat temu z schroniska. Czarna to dziesiÄcioletnia Majka. A ten drugi kundelek to trzyletnia Tula (psiak mojej siostry). CzÄsto z Norkiem jesteĹmy u Tuli z wizytÄ
, a ostatnio wspólnie byliĹmy u nich na dwudniowych wakacjach (Norek pierwszy raz spaĹ poza domem).
PokochaliĹmy go bardzo, chociaĹź jest to miĹoĹÄ peĹna poĹwiÄceĹ i wymagajÄ
ca cierpliwoĹci. PoczÄ
tkowo piesek w ogóle nie wiÄ
zaĹ spacerów z wypróĹźnianiem siÄ. Przez pierwsze dni potrzeby zaĹatwiaĹ wyĹÄ
cznie w domu po spacerze (nawet jeĹli ten trwaĹ dwie lub trzy godziny). Wytrwale wstrzymywaĹ, a czas wykorzystywaĹ jedynie na zwiedzanie okolicy. Od trzech dni jest poprawa, która polega na tym, Ĺźe potrafi zaĹatwiaÄ siÄ na zewnÄ
trz (choÄ naszym mieszkaniem w tej kwestii równieĹź nie pogardzi :D). W pierwszych dniach pobytu zostaĹ dwa razy odrobaczony i dwa razy tÄ tabletkÄ zwymiotowaĹ. PoszczÄĹciĹo nam siÄ za trzecim razem. ZostaĹ odpchlony i zbadany przez weterynarza. Za ponad tydzieĹ idzie na swoje pierwsze szczepienie.
W zaĹÄ
czniku przesyĹam zdjÄcia. Trudno psiakowi zrobiÄ fotografiÄ, poniewaĹź jest bardzo ruchliwy. DuĹźo zdjÄÄ jest z dzieckiem, poniewaĹź to z niÄ
najczÄĹciej spÄdza czas. ProszÄ nie patrzcie na baĹagan (dziecko+kot+pies czasem mnie przerasta :D). Staram siÄ go nie zauwaĹźaÄ, w sumie to przysĹania mi go szczÄĹcie córeczki i radoĹÄ Norka, Ĺźe jest z nami. ZdjÄcia z kotem niestety nie mam, a to dlatego, Ĺźe Gruby nie ma za bardzo ochoty na pozowanie z psem, a na jego mordce maluje siÄ wyĹÄ
cznie obrzydzenie :D.
ChciaĹabym bardzo podziÄkowaÄ Wam za sprawnie przeprowadzonÄ
adopcjÄ. ProszÄ, umieĹÄcie na swojej stronie podziÄkowania dla Wojtka, Ĺźe zechciaĹ przywieĹşÄ mi pieska i nie straszna mu byĹa nawet jego choroba lokomocyjna :D. DziÄkujÄ takĹźe za to, Ĺźe przez kolejnych kilka dni dowiadywaĹ siÄ, co u nas sĹychaÄ i jak sobie radzimy. JeĹli kiedykolwiek bÄdziecie w Szczecinie, to zapraszam do nas na wizytÄ poadopcyjnÄ
. Norek na pewno ucieszy siÄ z odwiedzin, a i ja chÄtnie Was poznam.
Pozdrawiam serdecznie Sandra"
Tofik pozdrawia z Poznania :)
Murka zamieszkaĹa w Warszawie :) - maj 2013
Tinka mieszka w Toruniu :) - maj 2013
Beniu (obecnie Leon) pozdrawia z majówki :)
Otis, Czika i Rumpelek z naszego schroniska mieszkajÄ
w Luboniu :)
Czika
Otis
Rumpelek
Sara pozdrawia z ChodzieĹźy :)