Odwiedzin: 5515 osób.



Użytkownik niezalogowany.
Zaloguj się


Promowane ADOPCJE:





stat4u

Metamorfozy XLI



Majkelek i jego raj na ziemi :)




Bruno i Agafinka, dwa cudowne psiaki adoptowane z naszego schroniska spędzają majówkę nad morzem Oby wszystkie schroniskowe psiaki trafiały na takich ludzi na swojej drodze
maj 2019












Bajka śle pozdrowienia z Łodzi :) - luty 2019




Inka pozdrawia z Kalisza :) - luty 2019








Dropsik pozdrawia spod Milicza :) - luty 2019




Tawi i Fusik pozdrawiają z Konarzewa :) - luty 2019






Szeri pozdrawia z Krotoszyna :) - listopad 2018



"Za parę dni minie rok odkąd do naszej rodziny dołączył Chrupek. Okazał się wspaniałym, pozytywnym psem, pełnym radości, posłusznym i przyjaznym wobec całego świata. Dostarcza nam radości, ruchu i... nowych znajomości, bo dzięki codziennym spacerom poznaliśmy mnóstwo świetnych ludzi. Myślę, Ĺźe Chrupek ma szczęśliwe i ciekawe Ĺźycie, dostaje duĹźo miłości, duĹźo ruchu i duĹźo okazji do zabaw z psimi przyjaciółmi, co uwielbia. Adopcja Chrupka była świetną decyzją!
Dołączam kilka zdjęć z pierwszego pobytu nad morzem i serdecznie pozdrawiam od całej naszej rodziny"
- paĹşdzirnik 2018










Nika zamieszkała pod Miliczem :)) - październik 2018










Dianka juĹź ponad 4 lata ma swój dom :) - paĹşdziernik 2018






Jasiek pozdrawia z Łodzi :) - październik 2018












"W lipcu minęły 3 lata odkąd Luna jest z nami. To bardzo pogodny, pełen energii i radości kochany piesek! Nie wyobrażamy sobie już życia bez niej 😊
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka S."










Farsa od pół roku mieszka w Poznaniu :) - paĹşdziernik 2018










Eri zamieszkała w Lesznie :) - październik 2018




Wika już tydzień w nowym domu pod Ostrowem Wlkp. :) - październik 2018


















Wioletka pozdrawia z domu w Krotoszynie :) - paĹşdziernik 2018














Nasza maleńka Nyśka zamieszkała we Wrocławiu :)) - wrzesień 2018


















Werka zamieszkała w Miliczu :) - wrzesień 2018










"Przesyłamy mały wycinek naszych zdjęć z tegorocznych wakacji, gdzie Milcia (schroniskowa Kiara) łapała ostatnie wrześniowe promienie słońca nad morzem. Ps. Przekopała pół plaĹźy :) Pozdrawiamy!"
















Kropeczka zamieszkała w Niemczech :))

Takie wiadomości bardzo lubimy :) - "Nasza Kropeczka-Milka podróĹź do Niemiec zniosła dobrze i juĹź się trochę zaadoptowała. Jest kochanym pieskiem i wielkim pieszczoszkiem. Bardzo lubi mojego męża a za mną chodzi krok w krok, nawet jak odkurzam to obserwuje i kręci się w koło dkurzacza. Oczywiście kocha jeść i musimy uwaĹźać, Ĺźeby nie zostawiać Ĺźadnych słodyczy na ławie. Na spacerach zachowuje się grzecznie i nauczyła się kilku komend i będziemy się uczyć jeszcze więcej i poznawać się bardziej. Oboje z mężem jesteśmy bardzo zadowoleni i myślimy Ĺźe Milka teĹź. Przesyłamy trochę fotek. Pozdrawiamy gorąco😄😘"



















" Pani Magdzie obiecałam zdjęcia mojego Skarbu z waszego schroniska, minął juĹź rok, Inka jest najmądrzejsza, najukochańsza na całym świecie - stale jej to mówię a ona jest zachwycona, jak gdyby rozumiała ile dla mnie znaczy, ma tak wymowne spojrzenie i śmieszne minki - wierzę, Ĺźe jesteśmy dla siebie przeznaczone. Janina z Gdańska" - otrzymaliśmy taką miłą wiadomość :)








Salsa i Dron mają cudowny dom w Miliczu :) - wrzesień 2018














Lilka pozdrawia z Kuklinowa :) - wrzesień 2018
















Amon zwany Stefanem juz ponad 2 lata ma swój dom w Wziąchowie Wielkim








Ciastek pozdrawia ze Szczecina, gdzie mieszka już rok :) - wrzesień 2018










Wacuś (obecnie Kobi) pozdrawia ze Zdun




Wiktorek (obecnie Porto) pozdrawia z Solca Kujawskiego






"Przesyłamy zdjęcia Leosia (Sammiego) Psiak jest cudowny lepiej nie mogliśmy trafić "- wrzesień 2018








Megi pozdrawia z Opalenicy :) - wrzesień 2018


"To juĹź  2 lata razem. Wspaniały pies.  Kochamy ją bardzo  i chyba mogę śmiało napisać,  Ĺźe ona nas teĹź. Pozdrawiamy,  Hania,  Jacek,  Adaś i Megi  :))"








"Niedawno minął rok odkąd Alex zamieszkał z nami. Przez ten czas poznał wszystkich domowników i suczkę rezydentkę. Tak naprawdę nie potrzebował czasu na aklimatyzację, bo nie było po nim widać ani stresu, ani chęci ucieczki. Alex uwielbia bawić się róĹźnego rodzaju piłkami. Najczęściej po rzuceniu zabawki przybiega do nas, ale gdy tylko ktoś wyciągnie rękę ucieka, Ĺźeby po chwili wrócić i zrobić to samo:)
Kocha wspólne, długie spacery najchętniej po polnych drogach, gdzie moĹźe pobiegać bez smyczy. Jak widać na zdjęciach, wiecznie uśmiechnięty z ogonkiem w ciągłym ruchu. Zachowuje się jak szczeniak, pomimo tego, Ĺźe nie jest juĹź młodym psem:)
Serdecznie pozdrawiamy, Alex z rodziną."












Messi zamieszkał w Miliczu :) - wrzesień 2018
"Messi bardzo dobrze znosi jazdę samochodem i długie spacerki, w domu się zaaklimatyzował i leĹźy ze mną w łóĹźeczku.❤️ Pozdrawiamy!!"








"Rysik radzi sobie świetnie. Jest pupilem, który najchętniej cały czas by się tulił. Nie sprawia Ĺźadnych problemów, nauczył się załatwiać na dworze. Teraz pracujemy nad chodzeniem na smyczy i socjalizacja z innymi psami. Nie odstaje nawet na metr, wiec nie mam zdjęć samego Rysika, ale mamy kilka wspólnych" - adopcja - wrzesień 2018










Pierwsze dni Wacusia w nowym domu w Zdunach :) - wrzesień 2018








Lilka pozdrawia spod Wrocławia :) - wrzesień 2018









"Dakar trafił do nas 5 miesięcy temu, mój mąż znalazł Wasze ogłoszenie na OLXie. Jest fantastycznym i kochanym psem. Troszkę broi, jak kaĹźdy młody chłopak:), jest niezwykle ciekawski, i nadzwyczaj przyjazny. Od samego początku uwielbia spacery. Chodzimy sobie więc codziennie do lasu. Rano chodzę z nim tylko ja, bardzo cenię sobie jego poranne towarzystwo - nie mówi do mnie;).
Wieczorami spotyka się z innymi psami i wówczas jest szaleństwo-uwielbia psy. A ludzie po to mają ręce Ĺźeby miziać:) Jest bardzo przytulnym stworem. I nie rozumie, Ĺźe nie koń to nie jest taki większy pies...
Jak jest czymś zaintrygowany, to jego podniesiony do góry ogon wygląda jak peryskop.
Okazało się równieĹź, Ĺźe Dakar jest kapitańskim psem. Dzielnie Ĺźeglował w naszym towarzystwie po Mazurskich jeziorach. Nie było ani jednej sytuacji, Ĺźeby pies nie był mile widziany czy to w porcie czy w knajpie. WSZYSCY ludzie reagowali na niego pozytywnie, nawet jak sobie sam zeskakiwał z łódki i chodził po kei.
Przesyłam kilka fotek tego wyjątkowo kochanego psa. :):):):)
Jesteśmy niezwykle szczęśliwi, Ĺźe jest z nami. Mam jednocześnie prośbę - o wpisanie naszych danych do systemu rejestracji psów. Ja mimo, załoĹźenia konta nie mogę tego zrobic...
A tak to w obrazkach kilku wygląda:"


















"Kola juĹź się na dobre zadomowiła u nas. Nauczyła się kilku komend: siad, czekaj, podaj łapę i aport. Ale nie zawsze chce je wykonywać, tylko wtedy, gdy ma ochotę. Bardzo lubi zabawę i bieganie. W dzień szkód juĹź raczej nie robi, ale prawie kaĹźdej nocy coś zbroi (pogryzie wycieraczkę, zniszczy szczotkę itp), wszystko trzeba na podwórku schować: )Przyznam tez, Ĺźe na spacerach boję się ją puszczać bez smyczy, by mogła swobodnie pobiegać. Obawiam się mimo wszystko, Ĺźe mogłaby by nie wrócic.
Pozdrawiam serdecznie i wysyłam fotki." - wrzesień 2018





"28 sierpnia 2018 roku minął rok odkąd Psotka jest w naszej rodzinie w Świnkowie. Te dwanaście miesięcy minęło zdecydowanie za szybko. Początki nie były łatwe, trzeba było się dobrze poznać, porozumieć w relacjach człowiek-pies i na odwrót. Dla niej to teĹź była nowa sytuacja. Przybyła do nas malutka kuleczka, która od pierwszych chwil stała się wyjątkowym członkiem naszej rodziny. W pierwszym miesiącu pobytu u nas Psotka nauczyła się wchodzić i schodzić ze schodów, Franek (9-letni kot) zaakceptował małą towarzyszkę i bawił się z nią wtedy, gdy miał na to ochotę. Bez drobnych szkód się nie obyło: Psotka pogryzła mapę Warszawy i zakładki do książek. Nie lubiła chodzić na smyczy. Podczas posiłków czekała, aĹź kot się naje, po czym sama zabierała się do opustoszenia jego miski i swojej – zostało jej tak do dzisiaj.
W drugim miesiącu pobytu w naszej rodzinie Psotka najbardziej cieszyła się jak wszyscy byliśmy w domu, a gdy kogoś nie było, czekała na nieobecnego i tęskniła (nadal tak jest). Reagowała nawet na rozmowy telefoniczne z Kubą, który studiuje w Krakowie. ZaprzyjaĹşniła się ze smyczą. 13 paĹşdziernika wypadł jej pierwszy ząbek, w kilka dni straciła aĹź pięć, a 16 paĹşdziernika zauwaĹźyliśmy pierwszy stały ząbek. Zabawy z Frankiem stawały się coraz bardziej spontaniczne. Nauczyła zachowywać się, gdy jechaliśmy do rodziny i znajomych oraz wskakiwać na biurka z tapczanów. Polubiła jabłka oraz herbatkę miętową.
W kolejnych miesiącach Psotka wiele się nauczyła, zmieniło się jej zachowanie i osobowość. Nie chodzi tu tylko o komendy i polecenia, których uczy się bardzo szybko (umie siadać, dawać łapę, kłaść się, stawać na tylnych łapach, reaguje na słowa „piłka”, szukając tej właśnie zabawki, i „kot” oraz „gdzie jest Franek?”, kierując się w stronę swego futrzanego przyjaciela). Stała się inteligentniejsza i pojętniejsza, a takĹźe bardzo przywiązała się do nas wszystkich. Psotka zrozumiała, Ĺźe kiedy zostawiamy ją samą w domu, to nie jest to na zawsze. Ograniczyło to praktycznie do zera ilość pogryzionych, poszarpanych i poĹźartych przez nią w trakcie samotnych pobytów w domu rzeczy. Sygnalizuje takĹźe chęć wyjścia na dwór za potrzebą, choć czasem tych sygnałów trzeba jeszcze poszukać. Jej imię nabrało bardziej pozytywnego znaczenia, kojarzącego się raczej z szaloną, energiczną zabawą. Jest śpiochem. Zazwyczaj nie dogaduje się ze mną odnośnie wstawania. Gdy Psotka juĹź się wyśpi, budzi mnie drapaniem i bieganiem po mnie, a ja chcę wtedy dalej spać. Z kolei gdy powiem, Ĺźe wstajemy, nagle robi się zmęczona, kładzie się na mnie i razem się tulimy.
Przez ten cały okres nie tylko urosła, ale teĹź bardzo zarosła i dlatego w kwietniu wybraliśmy się do fryzjera, a pod koniec lipca ponownie byliśmy w salonie pielęgnacji piesków - nasza pupilka przypominała dalmatyńczyka.
Kolejne sześć miesięcy minęło w mgnieniu oka. W maju została wysterylizowana. Zabieg spowodował, Ĺźe trochę zmieniła się jej postawa wobec obcych, chyba ciągle ma w pamięci niezbyt miłe doznania i nie lubi, gdy ktoś nieznany (np. pani fryzjerka) dotyka ją po brzuszku lub łapkach. Bardzo polubiła codzienne spacery i bieganie w polach. W sierpniu spędziliśmy nasze pierwsze wspólne wakacje nad jeziorem. Nie za bardzo lubi się z wodą i nie wchodziła do niej, nawet Ĺźeby się schłodzić. Bardzo szalała z Frankiem, bawiąc się w gonito i chowanego na działce. Nauczyła się aportować, co prawda najwaĹźniejszym powodem wykonania tej czynności są nadal smakołyki, które za przyniesienie patyka lub zabawki otrzymuje, ale wszystkim sprawia wielką frajdę.
Gorąco pozdrawiamy wszystkich ze schroniska – tych na dwóch i czterech „łapkach”."

 













Nala (obecnie Mela) pozdrawia z Lubonia








Frajda pozdrawia z Daniszyna. Jak widać na załączonym obrazku ma się świetnie. Pozdrawiamy serdecznie" - wrzesień 2018














Nasz TOZ-owski kot mechanik, wyciągnięty spod maski samochodowej, ma cudowny domek w Koźminie Wlkp. Zamieszkał z adoptowaną ze schroniska Luśką












Hyzia pozdrawia ze Śremu

"Psiczka jest w świetnej formie. Jest wesoła, uwielbia wszystkie psy, a ostatnio i koty."
















Sabcia mieszka teraz w Ostrowie Wlkp a tu pozdrawia znad morza






"Przesyłam kilka zdjęć. Grand jest już z nami prawie tydzień😁.Uwielbia się przytulać 😄i jest bardzoo kochany 😍.Grand pozdrawia panie z schroniska 😚." - sierpień 2018








Otis zamieszkał kilka miesięcy temu w Krotoszynie a teraz pozdrawia z wakacji :)) - sierpień 2018


















Karmelek, dawny schroniskowy Franko, pozdrawia z Krotoszyna - sierpień 2018
















"Witam, u Fado wszystko w porządku, przybiera na wadze, lubi się przytulać i bawić z jedna z naszych suczek, traktuje ja jak mamusie robi wszystko to co ona ale jak nie chce się z nim bawić to szczeka na nią :) Druga z suczek trzyma go na dystans i ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Fado lubi jak mu się rzuca piłeczkę i z nim się bawi. Przysyłam kilka zdjęć. Pozdrawiam"





"Milka (schroniskowa Malinka) w nowym domu (adopcja - sierpień 2015) z Wiki (schroniskowa Klusia) i z 11letnia Axa (beagle) " - sierpień 2018




"Witam serdecznie! W końcu wysyłam zdjęcia JóĹşki w nowym domu. juĹź prawie miesiąc u nas malutka czuje się coraz lepiej. Ma juĹź swoje ulubione miejsca do spania: pod fotelem i obok Timonka. Jest coraz śmielsza, chociaĹź nadal boi się nagłych ruchów i głośnych dĹşwięków. Jest bardzo ciekawską i Ĺźywiołową psinką, jednak kiedy chcemy się z nią bawić, jeszcze troszkę się boi i raczej wycofuje. Na spacerkach jest bardzo grzeczna. Zgadza się bardzo z naszym drugim pieskiem ze schroniska - z Timonkiem, on dla niej jest starszym.bratem, a ona zachowuje się jak jego młodsza siostra. Jest wspaniała! Uwielbiamy ją!!! Pozdrawiamy serdecznie!" - sierpień 2018











Pralinka już prawie 4 miesiące w swoim nowy domu








"Oldi czuje się już świetnie, rany się goją po zabiegach
zaklimatyzowal się już teraz w pełni i cieszy się życiem "








"Przesyłamy zdjęcia z pierwszych wspólnych wakacji z Farsą
Pozdrawiamy, Alicja i Tomek"










Klusia (teraz Wiki) od tygodnia w swoim nowym domu :) - sierpień 2018







"Co roku staram się raportować jak się Bugiemu (aktualnie Gingerowi) żyje w nowym domu we wrześniu miną dwa lata odkąd mieszka ze mną i jeśli ktoś zapytałby mnie czy podjęłabym decyzje o jego adopcji jeszcze raz odpowiedziałabym PO STOKROĆ TAK motywuje mnie do odkrywania nowych miejsc, uwielbia wycieczki, jest absolutnym fanem jazdy samochodem, ostatnio pracujemy nad przełamaniem niechęci do wody i idzie nam coraz lepiej
W załączniku zdjęcia, Pozdrawiamy, Ewa i Ginger " - sierpień 2018

 













Tuśka zamieszkała w Krotoszynie :) - sierpień 2018






Mieszko ma dom w Krotoszynie :)) - sierpień 2018










Morf pozdrawia z Wrześni :))) - sierpień 2018

"Dzień dobry, minęło juĹź sporo czasu, odkąd ostatni raz pokazywałam zdjęcia psiaka (przez ten czas urósł prawie dwukrotnie!). Niezmiennie jest naszym ulubieńcem i uwaĹźamy go za najlepszego towarzysza na świecie, co pewnie powiedziałby kaĹźdy właściciel o swoim pupilu ;) Nie widać juĹź w nim Ĺźadnego śladu przykrej przeszłości, pozbył się strachu przed wszystkimi absurdalnymi rzeczami, które przeraĹźały go na początku i z kaĹźdym dniem zaskakuje nas swoją inteligencją. Bez przerwy jesteśmy zaczepiani na ulicy i pytani o rasę Morfa i tak samo często spotykamy się z niedowierzaniem, Ĺźe szlachetny kundelek moĹźe być tak piękny ;) W załączniku przesyłam kilka zdjęć, na których udało mi się uchwycić ten Ĺźywy wulkan energii :)

Pozdrawiam, Martyna z rodziną"










Szeri wakacyjnie na Mazurach :) - sierpień 2018






Leto śle pozdrowienia spod Katowić :) - sierpień 2018




Jasiek pozdrawia z Łodzi :) - sierpień 2018











Schronisko Dla Bezdomnych Zwierząt w Krotoszynie - Metamorfozy XLI