Odwiedzin: 2212 osób.



Użytkownik niezalogowany.
Zaloguj się


Promowane ADOPCJE:





stat4u

Metamorfozy XXXVIII



Messi (obecnie Tony) od czerwca mieszka we Wrocławiu :) - listopad 2017











Lejdi juz ponad 3 lata mieszka w Zdunach :) - listopad 2017














Dżaki pojechał do nowego domu w Niemczech :) - listopad 2017






Ciastek zamieszkał w Szczecinie :) - listopad 2017








Gucio pozdrawia z Poznania :) - listopad 2017








Roxi - rok od adopcji :) - listopad 2017

(zdjęcia z wakacji)










Tofik (obecnie Brutal ;) juĹź rok mieszka w Poznaniu :)) - listopad 2017














Luka zamieszkała w Kaliszu :) - październik 2017












Mia zamieszkała w Krotoszynie :) - październik 2017






Jesienne pozdrowienia od Pepy z Poznania :) - paĹşdziernik 2017








Nela  :) - paĹşdziernik 2017

 
"Witam serdecznie i juĹź na wstępie przepraszam za literówki jesli takie będą ale niestety papugi zjadły mi klawiaturę. 
Dawno się nie odzywałyśmy z Nelką ale oczywiście dużo się działo w domu i jakoś to odchodziło na bok.
Chaiałam napisać ze cały czas z Nelą walczymy z je atopowym zapaleniem skóry i to juĹź jakby się wpisało w nasze bycie razem ale dajemy radę :-)
Melka pomimo wieku który juĹź zaczyna być mocno widoczny na psiej paszczy energię ma niesamowitą biegi skoki pływanie i kopanie. Pomimo teĹź wieku i pasji do niuchania i zachowań typowo wyĹźlich od dwóch lat ma towarzystwo w formime papug. Koś mógłby powiedzieć Ĺźe nie nauczy się w domu nie polować a tu kolejne miłe zaskoczenie Nelka w domu baranek przy ptakach schdzi z drogi a nawet daje się zaczepiać i lekcewaĹźyć te wśipskie ptaszyska hehehe. 
załuję bardzo Ĺźe tak dawno nie pisałam bo bardzo chciałam podeslać opowiadanie o przygodach Melki i moich ktore zdobyło pierwsze miejsce w gazecie łowieckiej choć akurat my nie polujemy. Melka znalazła borsuka we wnykach i tak Ĺźycie napisało śmieszną historię która zdobyła uznanie. Nie piszę naturalnie dlatego Ĺźe się chwale tylko dlatego Ĺźe z Melą podbijamy świat jak z żądnym innym psem heheheh
Miśka teĹź często spotyka się z dziećmi z autyzmem nadaje się do tego jak mało który pies.....a niby taka ciapa ze schroniska hehehehe.
Podsyłam kilka zdjęć starszej pani której uĹź siwe okulary wokół oczu wychodzą a po kąpieli chodzi ubrana w polar Ĺźeby dupsko nie marzło hehehe.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich pracowników i oznajmiam Ĺźe jeszcze się odezwiemy :-)
z powazaniem anka i Melka"
 











Imbirek pozdrawia z Krotoszyna :) - paĹşdziernik 2017












Lara (obecnie Maja) zamieszkała w Sułowie :) - październik 2017




Nodi zamieszkał pod Miliczem :) - październik 2017












Karmelek (schroniskowy Franco) pozdrawia z Krotoszyna :)) - paĹşdziernik 2017


















Tuśka w lipcu znalazła domek w Poznaniu :) - wrzesień 2017












Imbirek skradł serca wszystkich domowników :) - Krotoszyn, wrzesień 2017












Zoya pozdrawia z Zagorzyna, pod Kaliszem :) - wrzesień 2017












Babcia Lilka pozdrawia z domku pod Wrocławiem ;) - wrzesień 2017










Maksio :) - wrzesień 2017










Żelka pozdrawia z nowego domu :) - wrzesień 2017














Juko - wrzesień 2017 :)










Bugi (obecnie Ginger) pozdrawia z Poznania :) - wrzesień 2017
















Florka pozdrawia zza granicy ;) - wrzesiń 2017







"Dzień dobry.  JeĹźyna jest z nami juĹź 1,5 miesiąca.  Jest szalona ale bardzo kochana:)
Uwielbia biegać po ogrodzie i spać na kanapie. Urosła juĹź na tyle,Ĺźe potrafi wskoczyć do naszego łóĹźka. Mamy nadzieję, Ĺźe zadomowiła się u  nas. Nasze córki ją uwielbiają a i my nie wyobraĹźamy juĹź sobie naszego domu bez niej. Pozdrawiamy i dziękujemy. Basia." - Poznań, wrzesień 2017






"Tutka jest z nami  ponad dwa lata. Nadal z ogromnym ,,zaangaĹźowaniem" broni domowników i ich własności , choć juĹź zdarzają się jej odstępstwa od tej misji :)" - Bydgoszcz, wrzesień 2017




Peri pozdrawia z Witkowic :) - wrzesień 2017







Psotka zamieszkała w Świnkowie ;) - wrzesień 2017












Rolo pozdrawia z wakacji :) - wrzesień 2017








Fuga pozdrawia z Wrocławia :) - wrzesień 2017




"Chciałam uaktualnić informacje o Barnim :)
Od czasu adopcji duĹźo się zmieniło:) Barni urósł i to sporo :) Od Kilku miesięcy ma współlokatorkę - Jadwigę, równieĹź adoptowaną, ale przez moją siostrę. W piątek został wykastrowany i obecnie wygląda jak antena satelitarna ;) Jest nam razem cudownie, adopcja psa sprawiła, Ĺźe więcej się ruszamy i okazało się, Ĺźe mamy więcej czasu na wspólne spacery:)" - wrzesień 2017












Negra zamieszkała w Tarnowie Podgórnym a poniĹźej pozdrawia z wakacji w Strzeszynie :)
- sierpień 2017













Puder (obecnie Misiu) zamieszkał w Ostrowie Wlkp. :) - sierpień 2017


"Dzień dobry,
w załączeniu przesyłam klika zdjęć. Misiu jest zdrowy i ma się dobrze! Mamy nadzieję, że czuje się u nas szczęśliwy, my jesteśmy bardzo, że do nas trafił :) Pozdrawiam, Marta"














"U Gustawa wszystko dobrze. Już się w pełni przyzwyczaił do swojego nowego domu :-)
Ładnie chodzi na spacery, ma swoją koleżankę Maje w bloku i razem się bawią.
Najlepiej się czuje jak jesteśmy w domu, ale jak zostaje sam to juz nie wyje tylko spokojnie leĹźy i czeka na nas. Jest małym podróĹźnikiem - jeĹşdzi tramwajem, chodzi na pikniki i do kawiarni przyjaznej psom :-)
Przesyłam kilka zdjęć:-) Pozdrawiam, Natalia" - sierpień 2017













"Witam moje ciotki :)
Mam się bardzo dobrze , w moim domku przekupiłam wszystkich dookoła :) i robię z nimi co chcę
Dogadałam się z owczarkiem a z mały hałaśnikiem yorkiem też już się dogaduję :) Wszyscy mnie miziają
 Tylko Pani Babci zagryzłam dwie kury ;) ale ona o tym raczej się nie dowie bo by się na mnie pogniewała
 Pozdrawiam Abi"
- sierpień 2017










Franco (teraz Karmelek) pozdrawia z nowego domu :) - sierpień 2017


















Megi pozdrawia z Opalenicy :) - sierpień 2017








Dzień dobry! Pisze bo 15.08 stuknęło nam z Teodorem (dawniej Goti) dwa lata razem. Psiur cały czas się zmienia ale myślę że ciągle na lepsze. Dalej jest dość strachliwy ale już znacznie szybciej i łatwiej się uspokaja. I muszę przyznać ze przeprowadził mnie swoim mokrym nochalem przez trudne momenty życiowe 😀 pozdrawiamy!








Lilka i jej wiejskie sielskie życie :) - sierpień 2017








Rudzia - juz ponad rok w nowym domu :)) - sierpień 2017

"Witam,

dawno zbieramy się Ĺźeby napisać parę słów o Rudzi:) No więc tak:

Rudzia jest u nas juĹź ponad rok (minął w maju), przeĹźyła w międzyczasie śmierć naszego 14 letniego kota i chomika. Ma do towarzystwa jeszcze Mikusia - ale ten 15-latek nieskory jest juĹź do zabawy. Wystarcza mu sama obecność Rudzi. Zawarła za to bliską znajomość z psem w tym samym wieku u sąsiadów - i odwiedzają się co jakiś czas:) Ostatnie 2 tygodnie pies sąsiadów był u nas na wakacjach - więc zabaw, wspólnego zakopywania kości i nadmiaru smakołyków, gonitw, kotłowaniny, podgryzania i co nie tylko - nie było końca. Ale Ĺźeby było jasne - Rudzia nadal jest przewodnikiem stada kudłatego. Czuje się bardzo w obowiązku pilnować domu, a kaĹźdy obcy musi zostać skontrolowany i oszczekany. NiewaĹźne, która jest godzina w nocy:) Tak pilnuje, Ĺźe na wiosnę wybiegała ścieĹźkę przez trawnik wokół domu. Na szczęście nie broni juĹź Julii przed nami - jak leżą w łóĹźku, moĹźna Julkę jak śpi przykryć bez problemu. Natomiast pojawił się nam ostatnio nowy problem - prawie ugryzła w łydkę pana kuriera - nie wiadomo czemu - pan co prawda bał się jej jeszcze przed wejściem i moĹźe dlatego wykorzystała przewagę...
To co bardzo cieszy, to od dawna nie ma mowy o ucieczkach, furtka i brama moĹźe być otwarta - wyjrzy, rozejrzy się i pozostaje na własnym terenie. Jest usłuchana - poza sytuacją z kurierem - chodzi ładnie na smyczy, moĹźna ją spuszczać, lubi skakać przez przeszkody, jest wesoła, kochana, bardzo uwielbia dawać buziaki, przytulać się i spać w łóĹźku oczywiście. Nadal jednak nie ma zaufania do obcych i do nich nie podejdzie, nie jest taka otwarta wtedy. Nawet jak mamy gości - to raczej się schowa, ale blisko, Ĺźeby mieć towarzystwo pod kontrolą. Ma swoje blokady psychiczne, my to rozumiemy w pełni. Jak wyliśmy na wakacjach, bez problemu została za to z babcią.
Najlepsze zostawiłam na koniec.:) Rudzia była w te wakacje na obozie "cztery łapki" na Mazurach z Viacamp, Julka z nią jako opiekunka psa. Dziewczyny były tam 20 dni, z czego pierwszych 10 Rudzia miała regularne szkolenia, zajęcia i kąpiele w gronie 8 innych czworonogów. W przerwach między zajęciami Rudzia odpoczywała w domku jeszcze z jednym psem.  Z przekazów od pani trenerki wiem, Ĺźe była wycofana (to wiemy, Ĺźe z tym jest problem) nie chciała wykonywać najczęściej zadań na torze agility tak jak inne psy - bała się, nie dała się teĹź wykąpać w jeziorze. Jednak w ostatnim dniu psy miały egzamin z całego toru i Rudzia podobno wykonała go najlepiej z całej grupy - inteligentna bestia:) Byliśmy bardzo dumni:) W grupie piesków kłopotów nie było.
Podsumowując: wiemy, Ĺźe mamy duĹźo pracy z nią, jej strachem, obawami i odpowiedzialnością, którą ciągle bierze na siebie, ale zrobiła bardzo duĹźe postępy. Pewnie taka w części pozostanie. Kochamy tego pieska najmocniej wszyscy, akceptujemy taka jaka jest, jesteśmy dla niej rodziną i z nami czuje się bezpiecznie. Nie wyobraĹźamy sobie, Ĺźeby jej z nami nie było:)
Widzieliśmy dużo nowych adopcji, jedna niedawno gdzieś dość blisko nas. Życzymy powodzenia w pracy i żeby tych interwencji było mniej. Zapraszamy jak zawsze:) pozdrawiam, Grażyna S."

































"Przesyłamy Państwu kilka informacji i zdjęć na temat Remiego. To były nasze pierwsze wspólne wakacje :-), Remi wspaniale zniósł podróĹź do Kołobrzegu. Sam pobyt z naszym Remisiem obfitował w liczne atrakcje: kąpiel w morzu, tarzanie się w piachu, spotkania na psiej plaĹźy z innymi pieskami, spacer po molo, jeĹźdĹźenie windą, nie chcieli nas niestety wpuścić do muzeum ani na latarnię ;-). Nad morzem najbardziej smakowały mu rybki. Pomimo naszych obaw o całą wyprawę Remi spisał się na medal :-). Poza tym Remi rośnie zdrowy, w otoczeniu innych psów i dzieci. Pozdrawiamy ze Środy Wlkp. Adriana i Dariusz M."












Imbir pozdrawia z Krotoszyna :)) - sierpień 2017








"Tu Magda i Melka zgłaszają się po dłuĹźszej przerwie z Poznania. Chciałabym , aby dołączyć do metamorfoz zdjęcia Melki z wakacji . Tego lata Melka była nad morzem 2 razy . Pierwsze 4 zdj to czerwiec w Sianożętach i ostatnie 3 zdjęcia to sierpień w Pogorzelicy. Generalnie jej się podobało , zwłaszcza w Pogorzelicy , gdzie byłyśmy razem z moja koleĹźanką oraz jej labradorem Vikusią. Były piękne spacery, plaĹźowanie i same przyjemności . Chora nóĹźka Melki trochę się zmęczyła i
zdarła sobie jeden pazurek do surowego ciałka , ale i tak nie Ĺźałuje, bo teraz moĹźe sobie odpocząć, a co zaĹźyła radości to jest jej.  Kto nowy poznaje Melkę to zaraz musi ja polubić, bo ona jest kokietką doskonałą. Mowa ciała i oczu Melki jest dla większości rozbrajająca. Aczkolwiek lubi bardzo obszczekać psy , a i czasem ludzi teĹź. Z psami , oprócz szczekania, ma niezwykle dobre kontakty, chyba , Ĺźe trafi na zadziornego , to niestety nie jest mu dłuĹźna i musze być czujna. Ofiarą losu- to
Melka z pewnością nie jest. Walczy o swoje, ale nigdy nikogo, ani człowieka , ani psa nie ugryzła. Zdecydowanie ma swój wyrazisty charakterek , który w pełni odkryła po wielu miesiącach w naszym domu. Pozdrawiam serdecznie. Odezwę się znowu za jakiś czas. Magda L."















Savko pozdrawia z nowego domu :) - sierpień 2017





"Przesyłam zdjęcia Florki, niestety nie jest łatwo zrobić jej nierozmazane zdjęcie poniewaĹź cały czas biega, cos robi i coś gryzie :) Zdjęcie przed samochodem to przyzwyczajenie jej do auta (tyle Ĺźe sama podchodzi i ja ciekawi) po schodach idzie na balkon na truskawki :) ma tam swój kocyk, bo uwielbia tam leĹźeć jak nie jest na dworze i wszystko tam znosi :) Tata jak ubiera się do pracy to siada na tych schodach, Ĺźeby zawiązać buty, a Florka podchodzi i mu je rozwiązuje :) jak jest w domu to się z nią bawi, wiec jej nie pasuje, Ĺźe wychodzi, ale na szczęście juĹź ładnie sama zostaje, nie piszczy, nie szczeka, tylko jest szaleństwo jak rodzice wracają - uspokaja się jak dostanie ciasteczko - taka juĹź tradycje maja :)" Pozdrawiam, Kasia K.









"To już dwa lata jak Santi jest z nami. To bardzo kochany pies. Nie można wyobrazić sobie lepszego psa, bardzo dziękujemy za wspaniałego przyjaciela jakim jest nasz Santi. Pozdrawiamy :)" Kasia S.
- sierpień 2017




Bafi od miesiąca mieszka w Krakowie :) - sierpień 2017













Schronisko Dla Bezdomnych Zwierząt w Krotoszynie - Metamorfozy XXXVIII