Newsy
| Interwencja - dziaĹki !!! | |||
Dzisiaj zostaĹa przeprowadzona interwencja na dziaĹkach w Krotoszynie. DostaliĹmy zgĹoszenie, Ĺźe w jednej z altanek dziaĹkowych jest przetrzymywany pies. Na miejsce zostaĹa wezwana teĹź StraĹź Miejska.
Dodane przez: Magda |
| Adelka :) | |||
Dodane przez: Magda |
| Schroniskowa codziennoĹÄ! | |||
RÄce opadajÄ
....w weekend do schroniska trafiĹy kolejne psy. DZIESIÄÄ kolejnych nieszczÄĹników - niechcianych, niekochanych, porzuconych.... W ten sam weekend do nowego domu trafiĹ tylko JEDEN pies.
2. Guzik porzucony w okolicznej wiosce
3. Plamka bĹÄ
kajÄ
ca siÄ po mieĹcie
4. Suczka z dwoma szczeniakami porzucona na Ĺmietnisku
5. LeoĹ wyrzucony na ulicÄ
Nie dalej jak w niedziele mieszkanka Krotoszyna przyniosĹa do schroniska 4 szczeniaki twierdzÄ
c, Ĺźe naszym obowiÄ
zkiem jest przyjÄcie ich, odmówiliĹmy, nie mieliĹmy ich gdzie umieĹciÄ. PorzuciĹa je wiÄc pod bramÄ
. Maluchy siedzÄ
ĹciĹniÄte w klatce i czekajÄ
na cud. Pani stwierdziĹa, Ĺźe nie bÄdzie pilnowaĹa swojej suki w cieczce. Czy w takim razie co pól roku bÄdzie podrzucaĹa do schroniska kolejne mioty? Ĺťyczymy Pani WesoĹych ĹwiÄ
t! JesteĹmy ciekawi, czy dzielÄ
c siÄ z najbliĹźszymi opĹatkiem przy wigilijnym stole pomyĹli o czterech porzuconych przez siebie, przestraszonych i marznÄ
cych w schroniskowej klatce maluchach, które pojawiĹy siÄ na tym Ĺwiecie przez NIEODPOWIEDZIALNOĹÄ.
Chcemy jednoczeĹnie zaznaczyÄ, ze psy z interwencji, psy po wypadkach i bĹÄ
kajÄ
ce siÄ po terenie gminy sÄ
oczywiĹcie umieszczane w schronisku. Odpowiadamy na kaĹźde wezwanie, ale nie jesteĹmy w stanie otoczyÄ opiekÄ
psów, które majÄ
swoich wĹaĹcicieli, one nie sÄ
bezdomne, a Schronisko z definicji jest przystaniÄ
dla bezdomnych zwierzÄ
t. Dodane przez: Magda |
| Dorka nareszcie w domu :) | |||
Dorka znlazĹa super domek w Poznaniu. PojechaĹa wczoraj - 11 grudnia, a juĹź dzisiaj mamy pierwsze zdjÄcia, którymi chcemy sie pochwaliÄ :)
Dodane przez: Magda |
| INKA ODNALEZIONA !!!!! | |||
InkÄ znalazĹa osoba, która zobaczyĹa ogĹoszenie w internecie. ZnajdowaĹa siÄ niespeĹna 7 km od Krotoszyna, na trasie Ostrów Wlkp - Krotoszyn. PokonaĹa w naszym kierunku trasÄ okoĹo 30 km. Dodane przez: Magda |
| DziÄkujemy !!! | |||
DziÄkujemy za kolejne wpĹaty na rzecz naszych zwierzÄ t: 1. Pani Annie W. – 30 zĹ – pomoc dla zwierzÄ t, 2. Pani Darii S. – 20 zĹ – wpĹata dla zwierzÄ t, 3. Pani Iwonie C. – 50 zĹ – trzy grosze dla piesków, 4. Pani Elizie P. – 50 zĹ – dla Weki, 5. Panu Jakubowi S. – 50 zĹ – wpĹata dla wszystkich zwierzÄ t, 6. Panu Wojciechowi O. – 200 zĹ – darowizna od Dizla z Poznania (pozdrawiamy Dizelka :) 7. Pani Ilonie G. – 10 zĹ – na leczenie psiaków, 8. Panu Leszkowi T. – 200 zĹ – darowizna na cele statutowe z mikoĹajkowymi pozdrowieniami (Ĺlemy równieĹź serdeczne pozdrowienia dla Ines i rodzinki :) 9. Panu RadosĹawowi R. – 25 zĹ – staĹe wpĹaty na schronisko. DziÄkujemy równieĹź wszytskim opiekunom wirtualnym naszych schroniskowych zwierzÄ t a jest ich juĹź piÄtnastu :)) Dodane przez: Magda |
| Dorka czeka na dom ! | |||
ChcielibyĹmy przypomnieÄ PaĹstwu DorkÄ zabrana z okropnych warunków. Dora jest od lipca w domu tymczasowym i caĹy czas czeka na swoich ludzi. MoĹźe kogoĹ wzruszyĹa jej historia i zechce podarowaÄ jej dom.
Tak jest:
Dodane przez: Magda |
| Andrzejkowa zbiĂłrka w Szkole Podstawowej Nr 4 :) | |||
Nasze niezastÄ
pione wolontariuszki zorganizowaĹy w swojej szkole spontanicznÄ
zbiórkÄ na rzecz schroniska. OdbyĹa siÄ ona 30 listopada podczas imprezy andrzejkowej :)
Dodane przez: Magda |
| WieĹci od naszej Szyszki z Holandii :) | |||
Szyszka (teraz Suzi) pojechaĹa do Holandii 27 listopada. DostaliĹmy tĹumaczenie wieĹci z nowego domu Szyszki.
ZamieszkaĹa razem z SabciÄ (teraz Rosa) adoptowanÄ równieĹź z naszego schroniska :)) Przeczytajcie sami :) poniedzialek (28.11.2011)
Bylam z nimi wlasnie na spacerze w lesie, pojechalysmy autem. Kupilam psie kocyki i polozylam na tylnym siedzeniu, obie suczki umiescilam luzem tam. Ku mojemu zdziwieniu poszlo swietnie, siedzialy sobie razem z tylu, wygladajac troche przez okno.
Szelki dla Suzi sa dobrym pomyslem, juz idzie w nich dobrze, choc troszke skreca jeszcze od lewej do prawej.
Razem z Rosa wszystko obwachuja i siusiaja wszedzie, kurcze, zupelnie jak psy!!!
Kiedy wrocilysmy do domu, wykapalam Suzi, niezle pachniala, wystarczyla godzina na wietrze i siersc zrobila sie taka tlusta i matowa. Wsadzilam wanienke dla dzieci pod prysznic i fajnie wymylam sunie, pani Suzi nie byla jakos specjalnie zachwycona, ale udalo mi sie ja utrzymac w wanience. Sama tez bylam troche pokryta piana!
Na zdjeciach widac ja, jak wlasnie ja wytarlam recznikiem, czy to nie jest cudo!?
Rosa nie pozwala jej jeszcze wchodzic do salonu, warczy, ale Suzi jest prawdziwa oportunistka. Znalazla sobie wysmienite miejsce przy grzejniku w korytarzu, a ze wszystkie drzwi sa u mnie otwarte, to i tak jest z nami.
Dumna jestem z obu suczek, ze sie tak dobrze zachowuja, to jest przeciez pierwszy dzien razem. Jestem wiec przekonana, ze bedzie coraz lepiej.
Przyjazd (27.11.2011)
No, to bylo znow przezycie, wczoraj wieczorem – stac i czekac na busik z pieskami. Tym razem czekalam juz razem z Rosa.
Mala Suzi siedziala w aucie jako jedyna za siedzeniami, cala podroz nie bylo jej slychac, reszta psiakow byla z tylu.
Rosie cale to zamieszanie sie nie podobalo i chciala wrocic do samochodu.
Tak wiec moglam spokojnie wyjac Suzi z jej klatki, jej, jaki to skarb!
Ona jest kochana i taka wzruszajaca z tymi swoimi dzikimi klaczkami!
Dosc szybko zrobila dwie wielkie kaluze i wyprodukowala troche kupek, ktorych nie powstydzilby sie owczarek, jej, ile kupki sie zmiescilo w tym malenkim cialku, nie do wiary!
Potem poszlam po Rose i razem przeszlysmy sie kawalek, poszlo calkiem niezle, troche wachania, troche powarkiwania, ale nie bylo jakichs powaznych starc.
Pogadalam jeszcze troszke z ludzmi i poszlam wsadzic Suzi do jej klatki, a Rose usadzilam obok. Troche warkniec bylo, ale potem, przez cala droge, juz nie, obie smacznie spaly.
Po przyjezdzie do domu najpierw pobiegaly razem w ogrodku, oczywiscie obsikujac nawzajem swoje siuski. No a potem weszlysmy do srodka. Rosa dala poznac, ze to ona byla tu pierwsza i ze jest tu szefowa, aha, akurat, w koncu to ja nia jestem, ale do pewnego stopnia pozwole im samym ustalic te sprawy.
Myslalam, ze padne ze smiechu, bo stal przygotowany koszyk dla Suzi, juz tydzien i Rosa ani razu nie spojrzala nawet na ten koszyk, ale teraz od razu zazadala go dla siebie.
Nie mam nic przeciwko temu, zeby byla troszeczke dominujaca, wierze, ze w kolejne dni bedzie coraz lepiej.
Suzi nie ma jeszcze odwagi wejsc na dobre do salonu, lezy w korytarzu na dywaniku przed drzwiami, ale powoli dojdziemy i do tego.
Dzisiaj rano wspaniale pojadla i nie zalatwila sie w domu.
Tak wiec poczatek jest dobry, bardzo z niej ciesze, to kochana mordka, juz ja kocham, skradla moje serce, razem z Rosa, miejsca jest dosc dla nich obu i ja mam duzo milosci, wystarczy, zeby nia obie obdarowac.
Male up-date:
Suzi juz lezy sobie smacznie w salonie, w jej wlasnym koszyku :-)
wspolne zdjecia beda za jakis czas, najpierw suczki musza sie do siebie przywyczaic
![]() ![]() Dodane przez: Magda |
| ZaginÄĹa Inka !!!!! | |||
Inka zostaĹa adoptowana z naszego schroniska niecaĹe 2 tygodnie temu. ZamieszkaĹa w Ostrowie Wlkp. Dzisiaj na spacerze o 10:00 rano pobiegĹa przed siebie nie reagujÄ c na woĹanie. Niestety byĹa odpiÄta ze smyczy. UciekĹa w pobliĹźu Galerii Ostrovia. Inka ma na sobie czerwonÄ obroĹźÄ, jest bardzo Ĺagodna, doĹÄ wysoka - wzrostem siÄga za kolano.Prosimy wszystkich, którzy widzieli InkÄ o kontakt z naszym schroniskiem !!!
Dodane przez: Magda |